F1 Speed League
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Red Bull Racing: Rozwijamy skrzydła

Go down

Red Bull Racing: Rozwijamy skrzydła Empty Red Bull Racing: Rozwijamy skrzydła

Pisanie by kryHmen Sob 08 Paź 2011, 21:06

Nabieramy wiatru w żagle, po wymarzonym Grand Prix Turcji przyszedł czas na Monako. I tym razem cały zespół spisał się świetnie i na prawdę nie wiele brakowało do kolejnego zwycięstwa Szymika, niestety musiał oddać prowadzenie liderowi McLarena.








Szymek 66 [Q-P2, R-P2]

"Dzisiejsze GP zaczęło się bardzo dobrze, po testach nic nie wskazywało na to, że mam szansę powalczyc w kwalifikacjach. Wysokie, drugie pole startowe to było maksimum na dzień dzisiejszy. W trakcie pierwszego pit stopu udało mi się przegonić Domana, dzięki kolejnej, bardzo dobrej zagrywce taktycznej. Wtedy sobie pomyślałem, że wystarczy już tylko dojechać. Niestety, dwa razy zostałem zepchnięty na ścianę przez zawodnika Scuderii Toro Rosso. Czuję, żę straci miejsce w tym zespole po tym grand prix. Po tych problemach w moją jazdę wkradła się nerwowośc, szczególnie gdy zobaczyłem domana za swoimi plecami. Zespołowi udało się jednak odgadnąć jego intencje i zjechaliśmy do pitu jednoczesnie. Znów zacząłem budowac przewagę, jednak potem zdekoncentrowałem się i zacząłem popełniac błąd za błędem. Na mecie strata do Domana ponad 5 sekund, które zgubiłem przy dublowaniu zawodnika Boa... no cóż, na razie wystarczy mi zwycięstwo z Turcji, na które czekałem 4 sezony. Na koniec gratulacje dla zwycięzcy i dla mojego kolegi z zespołu, dzięki któremu zajęliśmy dwa miejsca na podium. W Montrealu znów będziemy konkurencyjni."

KryHmen [Q-P4, R-P3]

"Nareszcie mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z tempa wyścigowego. Wyścig przez dłuższy czas układał się po naszej myśli. Pierwszy stint był dosyć szybki i był by jeszcze lepszy gdyby nie uślizg tylnej osi i zbyt późno złożona kontra, przez co wylądowałem z Strikiem z którym przez jakiś czas toczyłem zacięty pojedynek, a na tym torze walka to istne balansowanie na krawędzi. Niestety, lecz na moje szczęście miał on kolizję z Boą, której ja cudem uniknąłem. Drugi stint to już walka z samym sobą. Co prawda przez jakiś czas utrzymywałem się za Domanem, lecz była to spora strata, której raczej nie zdołał bym odrobić. Końcówkę wyścigu miałem spokojną, duża przewaga nad Strikiem i spora strata do Szymka pozwoliła mi już odpuścić i bezpiecznie dojechać do mety. Mimo że nie wygraliśmy, to strata do popularnych "Maków" zmalała już tylko do 8 punktów, z powodu problemów Wokingera, który nie wystartował w wyścigu. Zespół jest na bardzo dobrej drodze i jeśli pójdzie tak dalej, to kto wie jak zacięta będzie walka w Montrealu"

Księstwo hazardu Monako żegna już stawkę najlepszych kierowców świata, choć pewnie niektórzy z nich skorzystają z tygodniowego urlopu i pozostaną tu jeszcze trochę. Już za dwa tygodnie staniemy na starcie do Grand Prix Kanady. Wyścig ten z pewnością zapewni nam sporą dawkę emocji.
kryHmen
kryHmen
Sauber
Sauber

Liczba postów : 242
Age : 29
Skąd : Wrocław
Registration date : 07/05/2010

Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach