[15.10.2009] #5 GP Turcji

Widzę, że jest niezła jadka po tym GP.

Będąc człowiekiem starającym się przestrzegać każdego obowiązującego w danym momencie (lub grze) regulaminie (z czego dałem się poznać już GP2) chcę wam powiedzieć, że zamiast oskarżać się wzajemnie każdy z nas powinien sam we własnym zakresie przeanalizować sobie własną jazdę i wyciągnąć z niej stosowne wnioski.
To, że w każdej grze są mniej i bardziej doświadczeni gracze to wydaje mi się być normalne - tak jak w życiu i w realnej F1.
Czy nie nudny byłby wyścig gdyby na torze ścigali się sami zawodnicy tacy jak np. Woki i Czarek (albo w realu Massa z Raikonenem??). Myślę, że podczas wyścigu wielu by chyba usnęło z powodu monotonii.
Jako nowicjusz i niedoświadczony gracz F1 (czego nigdy nie ukrywałem) uważam, że tacy gracze jak Doman czy CalusS są niesprawiedliwi i chyba sami nie chcą widzieć swoich błędów podczas wyścigów, które również przyczyniają się do spowolnienia tych niby cieniasów.
Wydawało mi się, że regulamin dotyczy każdego zarówno "nowych" jak i "starych" graczy, ale nie da się nie zauważyć, że tak nie jest.
Każecie tym słabszym dać się przepuszczać a czy wy np. po zderzeniu przepuszczacie tych nowych??
Ja pozdwoliłem sobie oglądnąć tylko pierwsze 26 okrążeń ostatniego GP (tylko, gdyż juz mi wystarczyło przykładów) i znalazłem aż 7 zdarzeń, które zostały spowodowane przez dublujących wypychając lub zatrzymując wcześniej już zdublowanych graczy - oczywiście w żadnej tej sytuacji nikt z nich nie przepuścił poszkodowanego słabszego gracza.
Oczywiście piszę tak jakbym to ja był bez winy i nie przyczynił się do zdarzenia utrudniającego jazdę innym - pewnie, że miało to miejsce, ale uważam, że to jest normalne i nieuniknione.
I tak jak raz ja kogoś spowolniłem tak innym razem właśnie ja byłem poszkodowanym w zdarzeniach spowodowanych przez innych graczy, co w dużej mierze miało wpływ na moją ostateczną pozycję - a nie wylewam na ten temat łez na forum, bo takie jest życie.

Na koniec nadmienię tylko, że celem połączenia F1 z GP2 było zwiększenie fekwencji (moim zdaniem im więcej tym lepiej) i w ten sposób uaktrakcyjnić wyścigi. I moim skromnym zdaniem cel ten w pełni został osiągnięty.
Przypomnę wam tylko jak w GP Monaco frekwencja w "Waszej lidze" wyniosła z tego co pamiętam 10 graczy i tak narzekaliście. Piszę o "Waszej lidze" bo ona taka jest - nowych nie traktujecie poważnie i z szacunkiem jakim każdy z nas innych powiniem obdarowywać.

Niestety nie mogę nie zauważyć ostatniej wypowiedzi CalusSa, która poważnie jest obraźliwa dla każdego gracza zajmującego pozycje od 9 do 22 - "Zawodnik dublujący o gówno walczy". Myślę, że wypowiem sie w tym momencie nie tylko w moim imieniu (ale również i innych graczy), którzy może nie mają dość odwagi, że nie mam ochody słuchać tego typu żałosnych wypowiedzi "płaczących" chłopców.

Pomimo tego, że podchodzę poważnie do problemu bawi mnie zachowanie niektórych członków ligi na tym forum.

Hehh.. kurcze, troche się rozpisałem... ciekaw jestem czy ktoś doczyta do końca....

P.S. propozycja dla ADMINÓW. Żenujące jest moim zdaniem używanie wulgaryzmów w wypowiedziach graczy więc może jakaś wzmianka o tym w regulaminie?? Jeśli są kary za niewłaściwe zachowanie na torach to powinny również być kary za "chamskie" i obraźliwe zachowanie poza nim.

Nie czytałem wszystkiego dokładnie ale wulgaryzmów jako tako nie widzę.

Mam prośbę, do wszystkich nowych. To nie jest nasza liga. Nikt nigdy od początku jej istnieniaa nie podjął decyzji bez konsultacji ze wszystkimi zawodnikami. Tory samy ustalamy, każdy ma równy głos. Istnieje wątek o każdym nowym sezonie, gdzie każdy może dyskutować i dawać własne pomysły. To jest też wasza liga. To, że dwóch zawodników uważa was za słabszych nie oznacza, że najlepiej jakby was nie było. Pretensje, uważam
przesadzone.

Przejdę do konkretów.
1) Nikt nie uważa was za niepotrzebnych. Jesteście całkowicie równi CalusSowi Kacitiemiu Wokingerowi Chipicie czy mnie. Nie ma lepszych gorszych. Moja, Wokingera i Chipity rola ogranicza się do organizacji i tworzeniu strony, statystyk, wprowadzaniu pomysłów w życie. Jeśli nie będziecie łamać regulaminu nikt was nie wyrzuci.

2) Jakiekolwiek przykłady łamania regulaminu należy opisać w specjalnym wątku. Z tego co widzę, nikt nie ma do nikogo żadnych zastrzeżeń. Pamiętajcie, że to nie służy tylko do tego, że dowalić przeciwnikowi, ale żeby pokazać, jakie błędy robią inni i eliminować je w przyszłości.

3) Keslley nikt nie wyrzuca Cię z ligi. Nawet nikt nie ma pretensji do ciebie. Problem zdaje się jest ze Skulkiem, Glebą i Gregiem.

4) 107% jak obliczycie, okaże się, że to bardzo duży zapas i wszyscy zawodnicy w nim się zmieścili. W wyścigu było inaczej, ale warto zauważyć, że w czasie walki i tłoku ciężej jest wykręcić dobry czas. Tak czy owak, w limicie nie zmieścili się jedynie Gleba Skulek ( skończyli dosyć szybko zawody ) oraz Devil Day. Jednak ten ostatni minimalnie. Poza tym, nie wyrzucimy kogoś bo ma słabe czasy, a zachowuje się Fair wobec innych. Macie choćby przykład Grega.

5) Jeśli tak było, to pragnę przypomnieć tym którzy są lepsi i dublują, że po wykonaniu dublowania, zawodnicy zrównują się na tym okrążeniu. Więc jeśli wy popełnicie błąd i dostaniecie po autku, również musicie dać się wyprzedzić, a zawodnik wcześniej dublowany, nie musi się dać przepuścić.

6) Proszę także wszystkich starych zawodników by podeszli spokojnie do kolejnych GP. Nowi zawodnicy na pewno już będą mądrzejsi o to GP. Ale też warto dodać, że chodzi tylko o 3 zawodników. Glebę, Skulka i Grega. 2 na 7 nowych, zrobiło jakieś błędy. To nie jest chyba powód do rozwiązania ligi.

7) Silverstone jest trudnym torem. Byłoby dobrze, jakby wszyscy potrenowali. Rekord wynosi 19.244 ale nie sugerujcie się nim. Jest to czas, pochodzący z innej planety. Myślę, że ten limit 107% możemy liczyć od 19.400. Dlatego będzie to 20.7. Myślę, że to żaden problem.

8) Pamiętajcie też, że jakby wszyscy jechali równo to dopiero byłoby ciasno.

To co ważne: dużo osób pisze co się nie działo podczas GP, ale NIKT nie zgłosił żadnego incydentu. Chyba to świadczy tylko o tym, że tak naprawdę większość incydentów było błahych, a przepychanka w tym temacie służy tylko przepchnięciu swojej ideologii i wywyższaniu się nad innych.

Jako moderator napiszę, że jak ktoś jeszcze będzie atakował graczy, a nie incydenty to temat zamknę. Patrząc się na wypowiedzi niektórych to widać, że jeden zaczął, a inni dali się wciągnąć w głupią dyskusję.

Nikt sie na mnie nie skarzy. Ale ja sie czuje urazony wypowiedziami. Skoro o gowno walcze to po co mam jechac? Nie chce uczestniczyc juz w tej waszej lidze(bo to nie jest nasza) jak tak to ma wygladac.

Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że jesteś urażony tym, że jedna osoba coś napisała?? Nie walczycie o gówno. Wiem, że punktów nie ma, ale liczy się też frajda z walki pomiędzy zawodnikami. Dodatkowo, jak wiesz, że musisz jeszcze bardziej postarać się o punkty, to chyba działa mobilizująco.

Natomiast gadka, o tym, że to nasza liga, bardzo proszę byś to poparł argumentami. W czym to się objawia.



Wok myślę, że nie ma co blokować, gdyż jest to raczej kulturalna dyskusja o GP.

Sory, trochę przegiąłem, niepotrzebnie w ogóle się oddzywałem. Było rzeczywiście pare incydentów, ale niektóre był na tyle błache a inne mogłyby się przytrafić każdemu. Ja również w paru sytuacjach mogłem postąpić inaczej na torze. Myślę, że na Silver będzie jeszcze gorzej bo tor jest o wiele trudniejszy od Istambułu, więc do takich sytuacji trzeba się przyzwyczajać. Przepraszam tych których uraziłem

Fakt byłem blokowany w wyścigu (nie mam za to do nikogo pretensji, bo sam mogłem kogoś przypadkiem bloknąć w wyścigu), ale to nie są żadne mistrzostwa świata i można trochę wyluzować. Może być czasem denerwujące jak ktoś was blokuje, ale ta liga jest po to, aby była dobra zabawa (przynajmniej tak mi się zdaje ).

Nie uważam się za wyśmienitego kierowcę, mam do czynienia z tą grą od miesiąca. Nie chodzi o to, żebyście wieszali na sobie psy, ja przynajmniej jestem tu po to, aby dobrze się bawić.

Witajcie

Do KeslleY:
Nic do Ciebie nie mam i na Ciebie nie naskakuje, więc nie rozumiem co do mnie masz. Powiedziałem jasno, że irytowało mnie zachowanie pewnej trójki zawodników o której już napisałem. To co napisałem zabrzmiało jak zabrzmiało, ale nie wiem czy zwróciłeś uwagę, że cenię resztę za to, że potrafili przepuszczać i jeśli nie wywnioskowałeś, to dziękuje, że wam się udało, jednak mam prawo wyrazić to, że ta trójka tego nie potrafiła. 'Zawodnik dublujący o gówno walczy' miało być dublowany i chodziło mi w tym o to, że nie walczy o punkty i traci do punktowanej pozycji już okrążenie, nie umniejszam wam walki o pozycje 9-15, też nie chcę wam utrudniać jej, ale jednak to ja jadę przed wami i powinno to polegać na tym, że przepuszczacie mnie i walczycie dalej, nie martw się o to, że wasza walka na tym straci. Może nie sprecyzowałem, ale wystarczy logicznie pomyśleć i dojdziesz do tego o co mi chodziło.

Do Michalll:
Przeczytaj też co pisałem od KeslleY'a, bo tam też jest nadmienione na temat walki o pozycje 9-22. Napisałem, że dopadły mnie też problemy natury technicznej, a co za tym idzie nei panowałem w 100% w niektórych sytuacjach nad swoim bolidem, nie jestem też święty i przyznaję, że mogło zdarzyć się, że nie przepuściłem zawodnika jeśli przeze mnie popełnił błąd. Nie pisz też rzeczy w stylu 'Waszej lidze', bo to nie jest liga kilku osób, tylko wszyscy ją tworzymy, ja, Ty, Soplik, KessleY, Greg i każdy kto startuje w wyścigu. To są przykłady zawodników, nie myślcie, że jakiś specjalnych sobie wybrałem. Jako, że byłeś ciekawy to przeczytałem to co napisałeś całe To było chamskie i wulgarne? Chcesz cenzurować moje wypowiedzi? Po prostu są szczere i otwarte, niekiedy też trzeba użyc mocniejszych słów zeby trafiły do tych, którzy będą je czytać. Postaraj się też mnie zrozumieć. Nie chodzi mi o to konkretnie, że straciłem ten wyścig przez te bloki. Chodzi mi o to, że jak już napisałem dopadły mnie problemy z netem i pojawia się to już po raz drugi... Dlatego jeśli tak dalej będzie to będę musiał opuścić ligę i tyle. Po za tym szacun do tego co napisałeś na górze, widać, że masz olej w głowie i 'coś' pod kopułą, pozdrawiam serdecznie

Wok:
Bo po prostu mam do głębiej i mi się nie chce tego robić. Nic mi to nie da, jak już pokazała poprzednia sytuacja, dojdzie do tego, że sam zostanę ukarany, także nie mam ochoty, zresztą nie mam czasu zeby bawic się w takie duperele i oglądać ten film. Wolę napisać co mnie irytuje.

Ludze, nie miejcie mnie jako najgorszego zła, po prostu tak samo jak Wy mam prawo do wyrażenia własnego zdania i to robię. Jeśli kogoś naprawdę uraziłem, to przepraszam bardzo, nie to miałem na celu. Pozdrawiam

Generalnie wszelkie kłótnie, spory i inne duperele mnie w tym temacie nie obchodzą, chciałbym się ejdnak ustosunkować do fragmentu wypowiedzi Pelbela, a mianowicie:

5) Jeśli tak było, to pragnę przypomnieć tym którzy są lepsi i dublują, że po wykonaniu dublowania, zawodnicy zrównują się na tym okrążeniu. Więc jeśli wy popełnicie błąd i dostaniecie po autku, również musicie dać się wyprzedzić, a zawodnik wcześniej dublowany, nie musi się dać przepuścić.

Co do pogrubionego: STANOWCZY SPRZECIW ! Dlaczego? Bo to moim zdaniem chore. Wiadomo, każdy popełnia błędy, o ile jednak przepuszczanie, gdy ma miejsce walka o pozycję czy dublowanie, jest koniecznie, by uczynić wyścig możliwie obiektywnym, o tyle przepuszczanie po stłuczce zawodnika zdublowanego to nonsens. Nonsens, bo:

1. Zdublowany nic nie zyskuje - a wręcz traci, bo jeśli jest faktycznie znacznie wolniejszy, za chwilę znowu będzie musiał przepuścić rywala, tracąc czas.
2. Dublujący traci tym bardziej, bo znowu jest blokowany przez teoretycznie wolniejszą osobę i musi ją ominąć, do tego sam moment czekania zabiera mu czas. Poza tym nie może być jednak tak, ze ktoś jest karany tylko dlatego, iż akurat trafił na miejsce na torze, gdzie był wolniejszy zawodnik.

Kiedy z kolei po takim przypadkowym incydencie zawodnik dublujący odjedzie, będzie to z korzyścią dla wyścigu, bo najpewniej nie będzie już więcej wchodzenia sobie w paradę .

Co do słów, ze dublujący i dublowany po zmianie pozycji jadą na równi - nie wiem, czy to powinno mieć zastosowanie, a przynajmniej nie w każdym przypadku. Jeżeli zdublowany to szybki zawodnik z dość małą ilością paliwa w stosunku do rywala - O.K., może się zdarzyć, ze dublujący będzie go nieco przyblokowywał i wtedy można go minąć, by odjechać. Tak samo niech zdublowany mija dublującego, gdy ten popełni błąd. Ale walka nie powinna mieć miejsca, nawet jeśli zdublowany dublującemu ustępuje nieznacznie. Po prostu walka spowalnia i tyle. Przypuszczam zresztą, ze jeśli zawodnik z przodu stwierdzi, ze to coś na jego ogonie jest szybkie i nawet jak go nie mija, to przeszkadza - pewnie sam przepuści . Sam byłem kiedyś w podobnej sytuacji - jechałem tuż Wokiem, gdy go przepuściłem, nie walcząc o jego minięcie, a po kilku kółkach Wok sam mnie puścił, bo widział, że jestem za szybki i mogę mu przypadkiem przeszkodzić .

Ogólnie mój pogląd jest taki - zdublowani swoje prawa mają, ale jednak pierwszeństwo na torze mają zawsze Ci, co mają ileś okrążeń przewagi. I byłoby dobrze, gdyby słabsi zawodnicy się tej zasady trzymali .

A co do tego, ze ktoś coś pisał o wypychaniu - to już bardzo nieładne zachowanie, nawet jak się kogoś dubluje. Umyślne spychanie z toru to jest - przynajmniej dla mnie - przewinienie dużej rangi, bez względu na przewagę. Ja, kiedy widzę, że ktoś mnie nie puszcza, walczę z nim po prostu tak, jak z każdym innym - zwykle jego umiejętności okazują się dość małe, bym wysunął się do przodu bez problemu . Oczywiście jak niechcący przeszarżuję, to już miejsca nie robię, bo wiem, że to bez sensu (dlaczego - wspomniałem wyżej), zapewniam jednak, ze żadne wypchnięcie zdublowanej osoby - przynajmniej w moim wykonaniu - zachowaniem umyślnym nie jest. Ina sprawa, ze kiedy ktoś nie namiętnie blokuje, zdarza mi się coś niemiłego powiedzieć monitora pod adresem tej osoby .

Bulbinek napisał:Sam byłem kiedyś w podobnej sytuacji - jechałem tuż Wokiem, gdy go przepuściłem, nie walcząc o jego minięcie, a po kilku kółkach Wok sam mnie puścił, bo widział, że jestem za szybki i mogę mu przypadkiem przeszkodzić .

Ale mimo wszystko rzadko zdarzają się takie sytuacje.

Co do sytuacji, gdy zdublowany próbuje się oddublować. Jak każdy wie na walce pomiędzy zawodnikami traci się nieraz po 1-2s na okrążeniu. Gdy taka sytuacja ciągnie się przez kilka okrążeń straty zaczynają rosnąć i obydwoje tracą. Dlatego powtórzę to co już nieraz pisałem. Po pierwsze, jak oddajesz pozycję to pozwól temu, który Cię zdublował odjechać na przynajmniej 5 dł. samochodu i nie naciskaj go. Jedź za nim spokojnie. Jeżeli jesteś ewidentnie szybszy to pewnie Cię puści, a jak nie to sam go wyprzedzisz w bezpiecznym miejscu. Jeżeli twoje tempo jest podobne do przepuszczonego to jedź za nim spokojnie i ew. wyczekuj na błąd. Nie atakuj, bo to jest bez sensu. Stracisz tylko czas na walce. Więcej zyskasz jadąc spokojnie za tym kierowcą.

Wypowiem się jeszcze w kilku zdaniach.

Przede wszystkim jak KeslleY po prostu czułem się urażony wypowiedziami co po niektórych członków F1 - i uważam, że każdy z nas powinien dwa razy pomyśleć zanim napisze swoją wypowiedź.

Bulbinek - masz bardzo dużo racji w tym oddawaniu pozycji, jednak mnie chodziło po prostu o zwrócenie uwagi na fakt, że każdego powiniem obowiązywać regulamin.

Woki i pozostali "zarządzający" ligą - dla was należy się wielki szacun, gdyż to dzięki wam wszystko chula.

Oczywiście słowa uznania dla każdego czołowego gracza, gdyż naprawdę wasze czasy i styl jazdy jest imponujący, jednak nigdy nie możecie zapominać o pozostałych na torze, którzy również walczą o swoje priorytety - każdy z nas ma coś do udowodnienia na torze (i nie walczymy tylko o "gówno" - do CalusSa, to przykład wulgaryzmu, a na czacie w twoich wypowiedziach było ich zdecydowanie więcej).

Postarajmy się uspokoić i pozwolić opaść emocjom, gdyż naszym zadaniem powinna być ciągła praca nad jeszcze lepszą ligą - bez urazy dla "zarządzających"

Biorąc pod uwagę powyższe informuję, że przyjmuję przeprosiny Domana i CalusSa i sam składam najszczersze przeprosiny osobom, które poczuły się urażone moją wypowiedzią.

Chłopaki - skończmy tę żenującą kłótnię i poświęćmy ten czas na przejechanie chociaż kilku okrążeń na torze kolejnego GP - przynajmniej mnie się to przyda, bo na razie czasy bardzo liche osiągam.

Pozdrawiam Wszystkich,