Renault: To był nasz najlepszy sezon
F1 Speed League :: Inne :: Portal F1SL
Strona 1 z 1
Renault: To był nasz najlepszy sezon
Wyścigiem o GP Brazylii kierowcy Renault zakończyli tegoroczne zmagania w serialu f1sl. Oto jak w ich oczach wyglądał wyscig:
Wokinger (kwalifikacje: 1. miejsce, wyścig: 1. miejsce, WDC: 2. miejsce):
"Założenia przed wyścigiem były proste: wygrać i liczyć na Pelbela. Początek nie był najlepszy. Widząc szybkie McLareny i Ferrari na treningach, wiedziałem że będzie to ciężki wyścig. Pierwsza część kwalifikacji była natomiast prezentacją formy Renault. Rekord toru: 50,3s zaskoczył mnie, bo przed GP najlepszym okrążeniem był czas 50,8s, w efekcie czego zmieniłem swoją strategię z 1 postoju na 2 postoje. W drugiej części kwalifikacji wszystko stało się jasne. Na torze będę walczył z Pelbelem. Tak też się stało. Co prawda na starcie spadłem za Pelbela, ale zaraz odrobiłem straconą pozycję. Następne dwadzieścia kilka okrążeń było jazdą równo z Pelbelem. Układ po drugim postoju dawał mi mistrzostwo. Niestety Pelbel popełnił błąd i Doman go wyprzedził. Taki układ utrzymał się do końca i o 2 punkty przegrałem mistrzostwo z Domanem, któremu jeszcze raz serdecznie gratuluję sukcesu. Co nie udało się indywidualnie udało się jednak zespołowo i zespół Renault został mistrzem. Korzystając z okazji chciałbym serdecznie podziękować całemu zespołowi za trud włożony w uzyskanie tak dobrego wyniku. Szczególne podziękowania należą się szefowi zespołu i kierowcy Renault - Bulbinkowi. Cele na sezon zostały zrealizowane i sądzę, że za mój wysiłek zostanę zapamiętany przez wszystkich pracowników zespołu po moim odejściu z zespołu.."
Bulbinek (kwalifikacje: 7. miejsce, wyścig: 5. miejsce, WDC: 5. miejsce):
Do wyścigu przystąpiłem zupełnie bez treningu, stad nie miałem wielkich nadziei na dobry wynik. Już kwalifikacje pokazały, ze z kilkoma kierowcami nie mam żadnych szans. Mimo to jechało się całkiem przyjemne. Na początku rywalizacji toczyłem zacięty pojedynek z Rudolfem (ostatecznie przegrany w boksach), potem do samego końca miałem za przeciwnika Mequsa. Przez długi czas jechałem za nim, aż wreszcie popełnił błąd i dał się wyprzedzić. Odrobił straty, trochę się poobijaliśmy o siebie i ostatecznie na kółko przed końcem wypadł z toru na jednym zakręcie, gdzie walczyliśmy na styku przepisów . 5. miejsce na koniec sezonu nie jest złym wynikiem, tak jak 6. lokata w klasyfikacji generalnej. Bardzo cieszy mnie tez fakt, ze wspólnie z Wokingerem wywalczyliśmy mistrzostwo świata konstruktorów (przynajmniej jeden tytuł mistrzowski na koncie będę w karierze miał )). Szkoda tylko , że nie zdobył on mistrzostwa indywidualnego. Tak czy tak, gratuluję Wokowi zwycięstwa i świetnego sezonu. Jednocześnie chciałbym mu podziękować za cały sezon współpracy, bo wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, ze w przyszłym sezonie nie będziemy już parą, jakkolwiek dwuznacznie to brzmi .
Wokinger (kwalifikacje: 1. miejsce, wyścig: 1. miejsce, WDC: 2. miejsce):
"Założenia przed wyścigiem były proste: wygrać i liczyć na Pelbela. Początek nie był najlepszy. Widząc szybkie McLareny i Ferrari na treningach, wiedziałem że będzie to ciężki wyścig. Pierwsza część kwalifikacji była natomiast prezentacją formy Renault. Rekord toru: 50,3s zaskoczył mnie, bo przed GP najlepszym okrążeniem był czas 50,8s, w efekcie czego zmieniłem swoją strategię z 1 postoju na 2 postoje. W drugiej części kwalifikacji wszystko stało się jasne. Na torze będę walczył z Pelbelem. Tak też się stało. Co prawda na starcie spadłem za Pelbela, ale zaraz odrobiłem straconą pozycję. Następne dwadzieścia kilka okrążeń było jazdą równo z Pelbelem. Układ po drugim postoju dawał mi mistrzostwo. Niestety Pelbel popełnił błąd i Doman go wyprzedził. Taki układ utrzymał się do końca i o 2 punkty przegrałem mistrzostwo z Domanem, któremu jeszcze raz serdecznie gratuluję sukcesu. Co nie udało się indywidualnie udało się jednak zespołowo i zespół Renault został mistrzem. Korzystając z okazji chciałbym serdecznie podziękować całemu zespołowi za trud włożony w uzyskanie tak dobrego wyniku. Szczególne podziękowania należą się szefowi zespołu i kierowcy Renault - Bulbinkowi. Cele na sezon zostały zrealizowane i sądzę, że za mój wysiłek zostanę zapamiętany przez wszystkich pracowników zespołu po moim odejściu z zespołu.."
Bulbinek (kwalifikacje: 7. miejsce, wyścig: 5. miejsce, WDC: 5. miejsce):
Do wyścigu przystąpiłem zupełnie bez treningu, stad nie miałem wielkich nadziei na dobry wynik. Już kwalifikacje pokazały, ze z kilkoma kierowcami nie mam żadnych szans. Mimo to jechało się całkiem przyjemne. Na początku rywalizacji toczyłem zacięty pojedynek z Rudolfem (ostatecznie przegrany w boksach), potem do samego końca miałem za przeciwnika Mequsa. Przez długi czas jechałem za nim, aż wreszcie popełnił błąd i dał się wyprzedzić. Odrobił straty, trochę się poobijaliśmy o siebie i ostatecznie na kółko przed końcem wypadł z toru na jednym zakręcie, gdzie walczyliśmy na styku przepisów . 5. miejsce na koniec sezonu nie jest złym wynikiem, tak jak 6. lokata w klasyfikacji generalnej. Bardzo cieszy mnie tez fakt, ze wspólnie z Wokingerem wywalczyliśmy mistrzostwo świata konstruktorów (przynajmniej jeden tytuł mistrzowski na koncie będę w karierze miał )). Szkoda tylko , że nie zdobył on mistrzostwa indywidualnego. Tak czy tak, gratuluję Wokowi zwycięstwa i świetnego sezonu. Jednocześnie chciałbym mu podziękować za cały sezon współpracy, bo wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, ze w przyszłym sezonie nie będziemy już parą, jakkolwiek dwuznacznie to brzmi .
Wokinger- Ferrari
- Liczba postów : 2773
Age : 32
Skąd : Chrzanów
Registration date : 20/11/2007
Similar topics
» Renault: Daliśmy z siebie wszystko
» Renault: Problemy z PR
» Renault: Mogło być lepiej, ale i tak nie jest źle
» Renault F1SL
» Renault: Wielki sukces Wokingera!
» Renault: Problemy z PR
» Renault: Mogło być lepiej, ale i tak nie jest źle
» Renault F1SL
» Renault: Wielki sukces Wokingera!
F1 Speed League :: Inne :: Portal F1SL
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|