F1 Speed League: Zapowiedź GP Korei

Już dzisiaj wyścig na najtrudniejszym torze permanentnym w F1SL - na koreańskim obiekcie Yeongam.

MAPKA TORU
(+ numeracja zakrętów)

KLUCZOWE MIEJSCA

Bardzo ciasny nawrót, z którego dodatkowo należy wyjśc bliżej środka toru, aby móc się złożyć do "5". Zapewne w trakcie wyścigu ujrzymy w tym miejscu kilka ataków kamikaze oraz niewymuszonych błędów, kończących się zwiedzaniem poboczy.

Ciasne zakręty, z których wyjście może zapewnić nam sporą przewagę w następującym chwilę później fragmencie toru. Najlepiej więc przejechać tutaj agresywnie po tarkach, nie przekraczając jednak limitu

Nie można tych dwóch zakrętów nazwać typową szykaną, jednak od wyjścia z "9" bezpośrednio zależy przejazd "10". Nawet maleńki błąd może w tym miejscu kosztować bardzo wiele, dlatego najlepiej odjąć delikatnie w "9" i wyjść z niej bardzo ciasno.


Zakręty, w których palce nie mają czasu na odpoczynek. Miejsce, w którym można sporo zyskać, ale również sporo stracić. Dlatego właśnie lepiej nie cisnąć tutaj bez potrzeby na limicie, a zachowywać sobie margines błędu.

NAJLEPSZE MIEJSCA DO PUSZCZENIA DUBLUJĄCYCH KIEROWCÓW

Na takim torze jak Yeongam, na którym prawie cały czas trzeba składać się z zakrętu w zakręt, ciężko znaleźć bezpieczne miejsce do puszczenia szybszych kierowców. Jedynie w pierwszym sektorze, gdzie mamy aż trzy długie proste, nie powinno być z tym większego problemu.
A dalej najwięcej zależy już chyba tylko i wyłącznie od rozsądku dublowanego. Może on spróbować puścić rywala w sekcji między "6" a "8", dalej przed wjazdem w "11" oraz pomiędzy "13" i "14". W innych miejscach przy zachowaniu dobrego tempa i w miarę idealnej linii jazdy, będzie to piekielnie trudne.

PRZYKŁADOWE OKRĄŻENIE TORU SPA

TAKTYKA

Sądzę, że wszyscy kierowcy liczący się w walce o czołowe pozycje nie będą zbędnie ryzykować, tylko pojadą tradycyjnie na 2 stopy. Wydaje się, że jest to optymalna taktyka na ten wymagający obiekt. Można by było również rozważać przy bezbłędnej jeździe 1 pit stop, jednak ze względu na długie proste na początku toru nie będzie to raczej opłacalne.

FAWORYCI

Oczywiście, głownym faworytem jest Mike Nike, który kontynuuje swoją niesamowitą serię zwycięstw. Pytanie tylko, czy ktoś może mu zagrozić? Po wynikach testów wydaje się to mało realne, jednak na pewno grono kierowców nie podda się bez walki. Lanz, Szymek, obaj kierowcy Ferrari są kandydatami do miejsc w TOP5 na mecie, ale Mike wydaje się na tym torze nie w ich zasięgu. Jedyną nadzieją polskich kibiców na pierwsze zwycięstwo ich rodaka w tym sezonie jest Wokinger, któremu marzy się pewnie powtórka wyścigu z Belgii, tym razem jednak z happy endem.